Praktyka, która da Ci więcej spokoju w ciągu dnia.
22 maja 2020Co się dzieję w mózgu dziecka?
10 sierpnia 2020Gdy dziecko się złości, krzyczy, bije to, co najczęściej możemy usłyszeć to:
” Ignoruj to, ono chce zwrócić na siebie Twoją uwagę (jakby potrzeba uwagi była czymś złym…), w końcu przekona się, że to bezskuteczne” lub „Trzeba tłumaczyć dziecku, jak Ty się z tym źle czujesz, że robi Ci przykrość, że mamusi jest smutno itp.”.
Dlaczego one nie działają? Czemu dziecko dalej często robi to, co robiło?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw warto się zastanowić, o co dziecku chodzi w danej sytuacji. Najczęściej jest w takim pobudzeniu i napięciu, w tzw. czerwonej strefie, że nie potrafi korzystać z innych strategii zachowania, by przekazać swój komunikat. To tak samo jak my, jako rodzice, gdy jesteśmy zmęczeni, zestresowani, nie potrafimy mówić spokojnie, czego potrzebujemy, tylko np. krzyczymy. Często potem tego żałując, bo powiedzieliśmy kilka zdań za dużo…
To, co dziecko w tym momencie potrzebuje to USŁYSZENIA, ZROZUMIENIA tego, co się z NIM dzieje, co odpaliło JEGO lont💥, a nie tego, jak jego zachowanie wpływa na nas czy innych. Ignorowanie też będzie przestrzelone, bo ono bardzo pragnie w tym momencie WSPARCIA, EMPATII, BYCIA OBOK dla powrotu do równowagi. To, że będziemy udawać, że tego nie widzimy, może tylko nasilić dane zachowanie lub wyrobić w dziecku przekonanie, że to, co w nich się dzieje, nie ma dla nas znaczenia… a przecież ma.
Zawsze zachęcam rodziców, żeby sami dla siebie byli wskazówką jak wspierać dziecko. Żeby zajrzeć wgłąb siebie i zapytać, co mi pomaga w powrocie do równowagi.
Czy rzeczywiście jak macie złość, bo przykładowo Wasz szef coś zrobił lub powiedział, to pomoże Wam jak Wasz partner/ partnerka Was zignoruje lub powie jak Twoja złość, źle na niego/nią oddziałuje?
To, co Wam pomaga z dużym prawdopodobieństwem może być też tym, co potrzebują Wasze dzieci. Nas ludzi łączy to, że mamy takie same potrzeby.
Zdjęcie z: pl.freepik.com