Rodzicielstwo bez nagród
21 kwietnia 2020Weź oddech
21 kwietnia 2020Gdy jest nam trudno, to jedną z bardziej pomocnych rzeczy jaką możemy dla siebie zrobić, to porozmawiać z kimś o tym. Warto mieć wtedy pod ręką telefon do osób, które są otwarte na wzajemne wspieranie się w ten sposób.
W NVC jest taka praktyka dwójek empatycznych, kiedy to osoby umawiają się po prostu ze sobą na taki kontakt w razie potrzeby.
Można np. napisać: „Czy masz może teraz lub później 15 min.?” I wiadomo o co chodzi, czysta sprawa, nie głowimy się wtedy czy jakoś nie obciążamy kogoś swoimi problemami, czy to dobry czas itd., bo to umowa i druga osoba świadomie chce z nami to praktykować. Daje nam to więcej luzu po sięgnięcie po telefon.
Druga osoba dzięki temu:
- po pierwsze ma takie poczucie bezpieczeństwa, że jak będzie też potrzebować wsparcia, to może z tego skorzystać
- a dwa to przecież dobrze nam robi, że mogliśmy komuś pomóc, czasem tylko poprzez wysłuchanie kogoś, w ciszy, przez 5 minut.
Zyski?
Nie dusimy w sobie trudnych emocji i spada nam napięcie. Łatwiej nam o równowagę i zadbanie o siebie. Taka ko-regulacja powoduje mniejsze prawdopodobieństwo późniejszych, niekontrolowanych wybuchów. Nie zduszamy tego w sobie, nie odcinamy się. Opiekujmy się sobą na bieżąco.
Zachęcam do eksperymentowania. Ja mam swoje dwójki empatyczne i nawet sama świadomość, że je mam już mnie wspiera.